W CV, czy w trakcie rozmów o pracę, nasze hobby traktujemy zazwyczaj jak dodatek do informacji o naszym życiu zawodowym, wykształceniu, czy umiejętnościach. Jednak mało co mówi o nas tak wiele jak nasze pasje.
To właśnie one bardzo często nas definiują – przez ich pryzmat z łatwością dostrzec można, co ma dla nas znaczenie, co nasz porusza i wzrusza. Nasze zainteresowania są nie tylko odskocznią od monotonii, ale dodają energii i sprawiają, że mamy siłę i chęć do działania. Niewątpliwie są również ważnym motywatorem do dalszego rozwoju.
W pracy jesteśmy profesjonalistami, którzy tworzą aplikacje mobilne dla banków. Natomiast jacy jesteśmy prywatnie?
Zaczynamy kolejną serię wpisów blogowych, dzięki której lepiej poznasz #FinanteqTeam.
Naszym pierwszym rozmówcą jest Jakub, nasz Backend Developer z Wrocławia, który niedawno dołączył do Finanteq.
Jak do nas trafiłeś?
Pod koniec ubiegłego roku rozglądałem się za nowymi projektami i wyzwaniami. Na jednej z platform odezwała się do mnie rekruterka z Finanteq, a w trakcie procesu rekrutacji uznałem, że jest tutaj przestrzeń, aby podnosić swoje kompetencje i poznać ciekawych, mądrych ludzi.
W Finanteq pracujemy w różnych projektach. Opowiedz o swoim projekcie.
Realizujemy aplikację mobilną na platformach Android oraz iOS dla jednego z największych banków na Bliskim Wschodzie. Jest ona skierowana głównie do młodych odbiorców oraz studentów. W związku z tym, że jest to pierwszy cyfrowy bank w tym regionie, wiążę się to z wieloma ciekawymi wyzwaniami.
Co w pracy backend developera stanowi dla Ciebie największe wyzwanie?
Jednym z największych wyzwań dla backend developerów jest zrozumienie logiki biznesowej z dziedzin, z którymi wcześniej niekoniecznie mieliśmy styczność oraz pisanie wydajnych algorytmów. To również nieustający rozwój i konieczność śledzenia nowinek technologicznych. Dodatkowo trzeba zwrócić szczególną uwagę na bezpieczeństwo oraz skalowalność systemów, które rozwijamy.
Co jest dla Ciebie najlepszym zastrzykiem motywacyjnym?
Najlepszym zastrzykiem motywacyjnym w pracy są otaczający mnie ludzie, którzy napędzają mnie do ciągłego rozwoju. Dobra atmosfera w pracy jest dla mnie wyjątkowo ważna.
Bazując na Twoim doświadczeniu zawodowym i obserwacji trendów: jak zmienił się szeroko pojęty świat programowania w ciągu ostatnich lat?
Fascynuje mnie rozwój sztucznej inteligencji. W ostatnim czasie pojawiły się na rynku narzędzia, które umożliwiają nam stworzenie obrazów lub muzyki na podstawie samego opisu, podstawienie obcego głosu w nagraniach lub nawet generowanie kodu źródłowego. Pomimo, że technologia jest już zaawansowana od jakiegoś czasu, dostęp do niej staje się coraz bardziej powszechny. Jest to szczególnie przerażające, ponieważ daje to oszustom nowe możliwości.
Czy od zawsze wiedziałeś, że będziesz developerem?
Od dziecka grałem w gry komputerowe i jak większość chłopców, interesowały mnie komputery. Natomiast nie była to moja pierwsza ścieżka kariery, jaką chciałem obrać. Początkowo miałem plan zostać pilotem samolotów pasażerskich. Niestety, przeraziły mnie koszty związane ze studiami lotniczymi. Wtedy uznałem, że zostanę programistą i od tamtej pory kształciłem się w tym kierunku.
Zamykasz komputer, kończysz pracę i… Co robi Jakub Kozłowski po godzinach?
Od jakiegoś czasu lubię pokonywać własne słabości i sprawdzać możliwości swojego ciała. W ostatnim roku przebiegłem półmaraton, który nakręcił mnie do zrobienia czegoś mocniejszego. Tak pojawił się plan zrobienia triathlonu (1/4 IM), gdzie wcześniej rowerem jeździłem co najwyżej miejskim, a pływałem jedynie na materacu w jeziorze.
Lubię także podróżować. Do tej pory odwiedziłem Azję i Amerykę Północną oraz Islandię. Nigdy wcześniej nie byłem w Afryce, więc w ostatnim czasie zdecydowałem, że wejdę na Kilimandżaro, co było do tej pory najtrudniejszym wyzwaniem dla mnie – wcześniej nie wdrapałem się wyżej niż 1700 m nad poziomem morza🙂
Zostając w Afryce – wiemy, że masz za sobą także przygodę z safari. Opowiedz nam o tym!
Safari w Serengeti oraz Ngorongoro było niesamowitym przeżyciem. Podróż samochodem z otwartym dachem wśród gepardów, słoni czy nosorożców potrafi dać mocny zastrzyk adrenaliny, zwłaszcza kiedy te zwierzęta są zaledwie kilka metrów od Ciebie. Tak samo, jak widok ośmiu lwów ucztujących nad upolowaną zebrą.
I już na koniec – jaką radę dałabyś sam sobie 10 lat temu?
Mając możliwość powrotu w przeszłość i odbycia takiej rozmowy, na pewno powiedziałbym sobie, że jestem w stanie osiągnąć o wiele więcej, niż na tamten czas myślałem. Zarówno w kwestii zawodowej, jak i prywatnej. A przede wszystkim – żebym docenił ten czas, kiedy mieszkałem na Islandii, ponieważ jako nastolatek nieszczególnie się tym ekscytowałem.
Dziękujemy za rozmowę.
W Finanteq pracują ludzie z pasją, nie tylko do programowanie, ale też do życia😊 Jesteśmy zgranym zespołem ciekawych osobistości i osobowości😉
Już dziś zapraszamy na kolejne wywiady.
Masz ochotę śledzić życie naszej firmy?
Obserwuj nas na:
Instagramie
Facebooku
Linkedinie
Twitterze